Cegły stare czy nowe?
Powyższe pytanie często nurtuje naszych Klientów, więc postanowiliśmy się do niego ustosunkować.
Na wstępie dodamy jeszcze, że jako producent płytek ze świeżo wypalonej cegły możemy nie być stuprocentowo obiektywni :)
Chyba żaden prawdziwy miłośnik cegły nie jest obojętny na urok starej cegły i na klimat jaki tworzy. Na nas też taka cegła robi ogromne wrażenie i z przyjemnością oglądamy niektóre realizacje firm, które przycinają płytki ze starej (a czasem nawet bardzo starej) cegły.
Ale w tym miejscu, warto zaznaczyć, że stara cegła to nie tylko wyjątkowy klimat i niepowtarzalność – czasem w grę wchodzą różne dodatki i różni mieszkańcy, którzy przez całe dziesięciolecia kolonizowali daną cegłę.
Warto się zastanowić, jakie ceglane budynki przeznacza są do rozbiórki. Zwykle są to budynki częściowo zniszczone, często bez dachu, co uszkadza cegłę. Często wyglądają mniej więcej tak:
Albo tak:
Choć nawet w takim stanie cegła ma swój urok, to pewnie dobrze byłoby się zastanowić, czy chcemy mieć taką cegłę (i jej lokatorów) w mieszkaniu. Oczywiście cegłę można wyczyścić, ale jest duże prawdopodobieństwo, że pleśnie i inne mikroorganizmy przetrwają.
Tymczasem podstawowe zalety starej cegły – zróżnicowana faktura, naturalne kolory – można odtworzyć, formując i wypalając nową cegłę w tradycyjny sposób – tak jak robiono to przez stulecia. Stara cegła jest wyjątkowa, dlatego, że jest efektem ręcznego wkładania gliny do foremki i wypalania w piecu, w którym temperatura nie była utrzymywana idealnie na tym samym poziomie. Tak właśnie wygląda proces produkcji w Cegielni nad Sanem.
Natomiast trudniej jest odtworzyć różne naloty i uszczerbki widoczne na starych cegłach – ale jak już pisaliśmy wcześniej, niekoniecznie jest to element pożądany.
Podsumowując, w pełni rozumiemy i podzielamy zachwyt nad murami ze starej cegły, ale zachęcamy Klientów, by przed podjęciem decyzji o rodzaju cegły uwzględnili również